Korespondenci OYA na morzu Jonskim
Maja Scott i Jurek Scott
Maja Scott i Jurek Scott
22.04.2012
Start z Sycylii
Kochani, nareszcie wyruszylismy. Jest piękna pogoda, morze
prawie gładkie, kilka białych odblokow na blekitnym niebie, wiaterek 5-10 kn,
ale jednak za chłodno na fly. Oh! jak to dobrze znowu oddychać powietrzem z
solą! Przed nami kanał Messynski, za nami Etna. Zamierzamy dotrzeć gdzieś do
Levkas lub Zakintos. Jakieś 300
mil . Oszczedzamy paliwo, więc prędkość mamy spacerowa,
6,5 kn, wobec czego zajmie to nam 50 godzin, ale jak się uda utrzymać takie
wolne tempo, będzie bardzo ekonomicznie, spalimy "zaledwie" pól tony
ropy.
Jeszcze jedna bardzo ważna informacja: dzisiaj, mimo niedzieli nie będzie rosolku! Bedą mielone z ziemniaczkami i mizeria. Powód jest taki, ze mielone kotlety zostają potem na wachte nocna. Sluchamy "Cmentarzysko Bezimiennych Statków" Reverte i jest pięknie. Pozdrawiamy, zyczac Wam przyjemniej niedzieli, a nam stopy wody pod kilem.
Jeszcze jedna bardzo ważna informacja: dzisiaj, mimo niedzieli nie będzie rosolku! Bedą mielone z ziemniaczkami i mizeria. Powód jest taki, ze mielone kotlety zostają potem na wachte nocna. Sluchamy "Cmentarzysko Bezimiennych Statków" Reverte i jest pięknie. Pozdrawiamy, zyczac Wam przyjemniej niedzieli, a nam stopy wody pod kilem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz