środa, 6 czerwca 2012

25. M.J.Scott - Corfu wyspa kontrastów


Kochani,

Odkryliśmy, że Corfu jest wyspą kontrastów. 


Marina Gouvia bardzo nas rozczarowała. Reklamowana pięknymi zdjęciami w internecie, rozbudzającymi wyobraźnię, wydawać by się mogło, że jest co najmniej tak elegancka jak Puerto Portals na Majorce, ulubiona Marina Króla Hiszpanii, który często zawija tam swoim jachtem.  Nawet przez chwilę myśleliśmy, że zostaniemy tu na zimę. No ale z bliska......jakiś wielki bałagan, każdy może się tam kręcić, żadnej kontroli. Krążyliśmy dobre 15 minut zanim zorientowaliśmy się, gdzie jest Port Office. Sklep spożywczy poniżej wszelkiej krytyki, obsługa też. Jachty motorowe, te największe stoją przy pierwszej kei, zupełnie odkryte, żadnego falochronu, nic. Na keje wjeżdża się samochodami, więc już wiadomo, że odległości są duże. Marina sprawia wrażenie bardzo nieprzyjaznej.
Natomiast zwiedzanie północno-wschodniego wybrzeża Corfu to prawdziwa przyjemność. 
Płynąc z Mariny Gouvia na północ odkrywamy piękne zatoczki. Zbyt małe aby postawić hotel, ale w sam raz by zakotwiczyć jacht. Bujna zieleń pokrywająca szczelnie pagórki skutecznie zasłania nieliczne domy.
Z tym krajobrazem kontrastuje widok Albanii, wprawdzie też zielonkawy, ale taki łysawy, surowy. Na mapie mamy zaznaczoną linię graniczną wód terytorialnych. Bardzo uważaliśmy aby jej nie przekroczyć, bowiem w sklepie żeglarskim pewien Anglik zaopatrywał się w sprzęt, który posiadać należy pływając w Albanii, a jego lista była niewiarygodnie długa.
Do Albanii można stąd popłynąć wpław, dzieli nas trochę więcej niż mila, w związku z czym bardzo dobrze odbieramy sygnał TV. Zobaczyliśmy dzisiaj Gdańsk i Warszawę z powodu Euro 2012, dziwny język, taka mieszanka różnych znanych głosek, ale trudno coś zrozumiałego sklecić.
Zakotwiczyliśmy znowu w tym pięknym miejscu z którego wykurzył nas grad z poprzedniego odcinka. Tamtej nocy zakradła się Jurkowi taka niedobra myśl o piratach. No bo stoimy tu samiuteńcy, Albania tak blisko, dla szybkiej łodzi to zaledwie parę minut......wprawdzie w przewodniku, z którego korzystamy powiedziane jest, że od paru lat nie było już aktów pirackich na tym terenie, ale wiecie jak to jest. Tym niemniej znów tu stoimy bo jest tak pięknie! Noc zapowiada się spokojna, księżyc świeci, fale liżą plażowe kamyczki, motylki które podróżują z nami poszły już spać i my też po ostatniej grappie z sycylijskich zapasów udamy się na spoczynek życząc Wam miłych snów.


M.J.Scott
C.d.n.

Pasażerowie na gapę na spacerze.  foto: M.J.Scott

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz