środa, 9 maja 2012

7. Grecja / Port Atheni / Meganisi



Stoimy teraz w przepięknym miejscu o nazwie Port Atheni, jest to zatoka posiadająca kilka odnóg. Wiaterek bardzo umiarkowany, upału nie ma. To jednak przyjemnie spać w nocy pod kołderką. Rufa naszego statku jest zaczepiona za pomocą długiej liny do drzewa na lądzie. To normalna technika kotwiczenia w Chorwacji, okazuje się, że tu także. W związku z tym żadnego ruchu statku nie ma, bo i fala tu nie wchodzi i nie kręci dookoła kotwicy. Szklanki, kieliszki, butelki stoją sobie samopas, bez żadnej opieki. A propos szklanki; na zdjęciu, które dołączyliśmy - dobrze zgadujecie - "dwoje na 
huśtawce". W końcu było już po 12.00


No cóż tu można robić w Grecji? Oczywiście szukamy tych egzotycznych ludów, nimf i potworów, które spotykał tu Odyseusz. To jest niesamowite, że po tak długim czasie identyfikuje się miejsca, odwiedzane przez króla Itaki, mimo sporów jakie rozgrzewają uczonych na temat tego gdzie tak naprawdę znajduje się Homerowa Itaka.
Będąc tutaj jesteśmy coraz bardziej zaczarowani. Nawet ta zwyczajna przeprawa przez Cieśninę Messyńską, którą nie tak dawno odbyliśmy, teraz już nie wydaje nam się taka zwyczajna. No bo jednak udało nam się umknąć morskim potworom czyhającym na statki i marynarzy między Scyllą a Charybdą mimo silnych przeciwnych prądów.
Wcześniej nie opisywaliśmy Wam naszych przygód, ale teraz powiem, że jedną z naszych ulubionych wysp we Włoszech jest Stromboli, to tam właśnie czuliśmy na naszych policzkach wiatr, który dostał w worku Odyseusz od króla wiatrów, Eola.

Zastanawialiśmy się ostatnio, które z odwiedzanych przez nas miejsc (chodzi o te, odwiedzane podczas naszych rejsów) najbardziej wryły się w nasze pamięci. Oprócz wyżej wymienionego wulkanu Stromboli są to: Bora-Bora (Pacyfik), Barbuda (Karaiby), Ponza i Palmarola (Włochy), Los Roques (Wenezuela), Les Saintes (Guadelupa), Honey Moon Cove (Meksyk), Petit Saint Vincent (Karaiby), Jost van Dyke (British Virgin Islands). Kolejność zupełnie przypadkowa.

Ja bardzo lubię rankingi, zwłaszcza ten, mojego autorstwa dotyczący największych wynalazków ludzkości. I tak, w kolejności ważności:
1.Koło (każde dziecko wie dlaczego)
2.Autopilot (żeglarze i piloci dobrze wiedzą)
3.Botox (każda kobieta to wie, a jeśli jeszcze nie wie, zaraz się dowie)

Jak zapewne pamiętacie, właściwie jedynym miejscem , gdzie nie groziły Odyseuszowi żadne niebezpieczeństwa, była wyspa Feaków, czyli Korfu, więc tam zamierzamy się teraz wybrać w nadziei że i nas nic złego tam nie spotka, chociaż wiatry mamy przeciwne.
Pozdrawiamy MiJ

C.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz